Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Złote kilofy 2014

Piekące słońce jest oznaką zbliżającego się lata. Lato jest oznaką zbliżającego się sezonu ogórkowego. W tym czasie Górnicy zamieniają parkiet na działki, a pod pachą zamiast piłki trzymają grilla. Pusta hala oznacza często suszę w blogosferze. Dlatego też, jak co roku, konieczne jest podsumowanie biało-niebieskiego sezonu. Czas rozdać wirtualne Złote Kilofy!!! Czas na górnicze naj, naj, naj 2013/14!!!


NAJLEPSZY ZESPÓŁ

Seniorzy, III liga

Seniorzy uzyskali awans do II ligi i zakończyli sezon z bilansem 17-3, ale stylem gry nie rzucili na kolana. Trzecioligowcy nie mieli w tym roku konkurencji ze strony górniczej młodzieży. Kadeci i juniorzy zakończyli zmagania w etapie regionalnym, a młodzicy odpadli w ćwierćfinale MP U-14 (32 najlepsze zespoły w kraju w roczniku 2000), pomimo tego, że mieli najwyższy skład, jeżeli nie w kraju, to w swojej grupie na pewno. Wyróżnienie dla rezerw, które, pomimo pewnych potknięć po drodze, ostatecznie wygrały wałbrzyską ligę amatorską.

Laureaci z lat poprzednich:

2011: Młodzicy, rocznik 1997
2012: Seniorzy, III liga
2013: Kadeci, rocznik 1997

NAJLEPSZY GRACZ

Piotr Niedźwiedzki

Ajjj!!!! Trudny wybór. Rafał Glapiński w przeciągu całego sezonu był boiskowym liderem Górnika, a jego 26 punktów dało bardzo cenną domową wygraną z Maximusem Kąty Wrocławskie (74:68). Jednak to dojście do składu Niedźwiedzkiego nadało Górnikowi renomy w barażach. W półfinale w Przemyślu Niedźwiedzki robił różnicę, i w ataku, i w obronie. I nie piszę tych słów na bazie wyobraźni, bo na Podkarpaciu byłem i swoje widziałem.

Nasz ogromny środkowy dostarczył także najciekawszej historii sezonu, bo oto wrócił do koszykarsko żywych z kompletnego, wypełnionego po brzegi brakiem nadziei niebytu. Jeszcze większym zaskoczeniem było jak szybko „Niedźwiedź” przypomniał sobie, o co w tej całej koszykówce chodzi, jak szybko zyskał w oczach kibiców. Jego walkę z nadwagą i koszykarską amnezją oglądaliśmy z wypiekami na twarzy.

Nie wolno w tej kategorii zapominać o naszym kadecie, Kubie Grabce. Skrzydłowy ekipy Józefowicza zaliczył świetny sezon indywidualny. W 22 meczach sezonu zdobywał śr. 22,4 pkt, pięciokrotnie przekraczał granicę 30 zdobytych „oczek” oraz został najlepszym strzelcem rozgrywek dolnośląsko-lubuskiej ligi kadetów. Zespołowo o ostatnim sezonie pewnie wolałby zapomnieć, bo Górnik w lidze kadetów (rocznik 1998 i młodsi) dojechał do mety dopiero na 8. miejscu. Biorąc pod uwagę ogromne problemy kadrowe tego rocznika (kilku graczy zrezygnowało z treningów w trakcie sezonu), 8. miejsce nie wydaje się aż tak złe. Kadeci grali cały sezon właściwie w siódemkę, bez nominalnego środkowego i – przede wszystkim – bez rozgrywającego. Na niekorzyść Grabki może świadczyć fakt, że dolnośląsko-lubuska liga kadetów prezentowała dość niski poziom. O jakości rocznika 1998 w polskiej koszykówce przekonaliśmy się zresztą na Turnieju Nadziei Olimpijskich, gdzie reprezentacja Polski ’98 zajęła ostatnie miejsce: za Słowacją, Czechami i Węgrami.

Słowa uznania także dla Szymona Kurzepy – najlepszego strzelca ligi juniorów oraz dla duetu Olek Balcerowski - Bartosz Kosior, który otrzymał powołanie na wstępne konsultacje kadry Polski w swoim roczniku 2000.

Laureaci poprzednich edycji:

2011: Krzysztof Jakóbczyk
2012: Adrian Stochmiałek
2013: Sławomir Buczyniak

NAJBARDZIEJ EMOCJONUJĄCY MECZ

Górnik – Gimbaskets 2 Przemyśl 57:48, 2.05.2014 (Baraże o II ligę)

Pamiętajcie – najbardziej emocjonujący mecz NIE oznacza, że był to najlepszy mecz (popatrzcie na wynik!!!!) Starcie z Gimbasketsem było kluczowe, bo wygrana dawała w zasadzie awans do II ligi. Stawka meczu sparaliżowała oba zespoły, ale nie sparaliżowała kibiców. Na trybunach było wyjątkowo głośno: powiewały flagi, latały balony, a z góry spadł deszcz konfetti i serpentyn. Obecny na meczu prezes PZKosz Grzegorz Bachański był podobno pod wrażeniem. W rozgrywkach regionalnych nasi wygrywali wysoko przez co emocji było tyle co przy pieleniu ogródka.

Trzeba w tej kategorii wspomnieć o dramatycznym meczu młodzików w Gorzowie Wielkopolskim. Ekipa trenera Chlebdy grała o awans do szczebla centralnego. W końcówce meczu przegrywała, ale po kilku koszykarskich cudach zwyciężyła z Basketem 66:64.

W poprzednich latach:
                                      
2011: Górnik Wałbrzych - Śląsk Wrocław 78:77 (juniorzy, 5.12.2010)
2012: Górnik - KK Promet Wałbrzych 76:81 (seniorzy, 7.03.2012)
2013: KKS Siechnice - Górnik Wałbrzych 70:71, 19.01.2013 (III liga)

NAJLEPSZY WYSTĘP INDYWIDUALNY

Kuba Grabka (kadeci) – 50 punktów, 21.12.2013, Górnik – Zastal 88:57

Wiem, wiem… To tylko liga kadetów. I pewnie nie wyróżniłbym tego występu, gdybym przeczytał o nim w internecie. Tak się jednak złożyło, że ten mecz w wykonaniu naszego 16-latka widziałem na żywo. I byłem pod wrażeniem, bo pochodzący z Głuszycy skrzydłowy miał „dzień konia” i trafiał z każdej pozycji - nawet z połowy boiska.

Wielkim przegranym w tej kategorii jest Bartłomiej Ratajczak. W drugim meczu przemyskich baraży zdobył przecież 26 punktów, trafił 5/5 za 3, a Górnik wygrał z Regisem Wieliczka 81:53. Ten mecz też widziałem. I „Rataj” też wywarł na mnie wrażenie. Szkoda tylko, że takiego występu już nie powtórzył. Zresztą zgarnął Kilofa w kategorii poniżej.

W poprzednich latach:

2011: Mateusz Nitsche – 25 pkt, 2/2 za 2, 5/6 za 3, 6/6 za 1, 6 zb, eval 31 29.01.2011, Górnik - Spójnia Stargard Szczeciński 65:54 
2012: nie przyznano
2013: Sławomir Buczyniak - 40 pkt, 7x3, 28.11.2012, WSTK II Wschowa - Górnik 64:93.

 NAJBARDZIEJ PAMIĘTNA AKCJA

Wsad Ratajczaka nad Rafałem Pomjanem – 7.06.2014, Zespół ligowców – Zespół ligi amatorskiej 99:73 (Zakończenie Wałbrzyskiej Amatorskiej Ligi Koszykówki Aqua-Zdrój)

No i jest wyróżnienie dla „Rataja”. Świeża „paczka” prosto z meczu kończącego rozgrywki ligi amatorskiej w Wałbrzychu. Błękitne i przejrzyste niebo nad halą przy ul. Wysockiego dało zielone światło dla pokazów lotniczych. Nasz JAK-11 wzbił się w powietrze nad rozgrywającym z ekipy wicemistrza ligi amatorskiej i oburącz wsadził piłkę do kosza. Było na co popatrzeć, bo akcja była dynamiczna i Ratajczak wsadził z rozbiegu, po dwutakcie.

W tej kategorii zresztą mógłby wygrać każdy inny wsad Ratajczaka. W przeciągu sezonu widzieliśmy ich wiele. I w czasie meczów ligowych, i w czasie tych bardziej pokazowych.

Wyróżnienie dla Konrada Chodorowicza, który w przerwie jednego z meczów finałów baraży trafił z połowy i ograbił tym samym klub z czeku o wartości 1000 zł. Tym samym stał się pierwszym zwycięzcą odbywającego się od trzech sezonów konkursu „Rzuty w Transie”.  

Akcje lat poprzednich w tej kategorii:

2011:  Alley oop Kietlińskiego do Muszyńskiego - 19.02. 2011, Górnik - Sportino   71:98, I liga
2012:  Górnicy grają z Gimbasketem 4 na 4, Gimbasket - Górnik 54:90, 5.11.2011, III liga
2013: celny rzut z połowy Huberta Murzacza - Górnik - Maximus 65:90, 12.01. 2013, III liga

NAJWIĘKSZE WYDARZENIE

Powrót do sportu Niedźwiedzkiego

Piotrek powrócił do czynnego uprawiania sportu po trudnych miesiącach związanych z niewłaściwą diagnozą lekarską. Wicemistrz Świata U-17 i wielokrotny młodzieżowy medalista mistrzostw Polski powrócił do gry w innym ciele, ale w tym samym duchu, z tą samą wolą walki i ambicją. Fajnie, że te jego podnoszenie z kolan mogliśmy obserwować w Wałbrzychu.

Słowa uznania dla klubu, za powieszenie pod dachem Aqua Zdroju banerów przypominających mistrzostwa i wicemistrzostwa Polski Górnika Wałbrzych. Sporym wydarzeniem była też oprawa meczowa i nowa kibicowska flaga podczas baraży.

W poprzednich latach:

2011:  Półfinał Mistrzostw Polski Młodzików w Wałbrzychu
2012:  Marcowy mecz derbowy (Górnik - KK 76:81, 7.03.2012)
2013:  Przedsezonowa prezentacja zespołów Górnika

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz