Blisko. Bliżej.
Bliziutko. Półfinały baraży o awans do II ligi są już widoczne na
biało-niebieskim horyzoncie. Górnicy poznali rywali w tym pierwszym etapie walki
o lepszą przyszłość basketu w Wałbrzychu. Pomimo tego, że o trzecioligowej
polskiej koszykówce wiadomo niewiele więcej niż o zaginionym malezyjskim
samolocie, postaram się wam przybliżyć rywali Górnika. Oto, co znalazłem po
przedarciu się przez internetową puszczę:
UKS REGIS WIELICZKA
O klubie: Pomarańczową
piłkę w Wieliczce zaczęli odbijać już w 1947 roku. Miejscowy zespół nazywał
się, a jakże, Górnik Wieliczka. Pięćdziesiąt jeden lat później, pewnego
ciepłego, majowego dnia, doszło do spotkania w szybie „Regis”, gdzie grupa
ludzi założyła stowarzyszenie koszykówki wokół którego zebrała się lokalna
młodzież ze szkół podstawowych. W taki właśnie sposób, w formie SKS-u, chłopaki z Wieliczki
zaczęli trenować, a później stanęli do rywalizacji z rówieśnikami z pobliskiego
Krakowa. W 2001 roku pod kopalnią soli powstała za to pierwsza klasa
koszykarska, będąca zalążkiem poważniejszego basketu w mieście. Wtedy też Regis
zaczął współpracę z Górnikiem i… zbierał tęgie lanie od rywali przez kilka
kolejnych sezonów. W 2006 roku przyszedł pierwszy spory sukces – mistrzostwo
Małopolski młodzików. W sezonie 2007/08 kadeci Regisu byli najlepsi w regionie,
organizując w dodatku turniej ćwierćfinałów MP u siebie, z którego jednak nie
potrafili awansować do półfinałów. W
tych samych rozgrywkach najlepsi w Małopolsce byli także młodzicy z Wieliczki,
którzy, podobnie jak starsi koledzy, zakończyli sezon na zorganizowanych w
swoim mieście ćwierćfinałach MP. Regis nie posiadał wtedy jeszcze zespołu seniorów.
Jak grali: Seniorzy
Regisu w regionie krakowsko-świętokrzyskim wygrali 15 z 17 meczów zajmując
pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. W fazie mini-playoff (cztery najlepsze
ekipy regionu) nie dali jednak rady Politechnice Krakowskiej (75:84), która
była druga po pierwszej fazie rozgrywek.
Najbardziej znana postać:
Jarosław Trojan. Od dawna w Wieliczce go nie ma, ale trudno o bardziej znane
nazwisko w historii klubu. W 2008 roku Trojan dotarł z Regisem do ćwierćfinałów
MP, a obecnie jest środkowym pierwszoligowego WKK Wrocław oraz byłym już
młodzieżowym reprezentantem Polski (na koncie mistrzostwo Europy dywizji B z
reprezentacją Polski U-20 w 2013).
Z czym/kim mi się kojarzą:
Pamiętacie wałbrzyskie półfinały MP młodzików 2011? Nasi mierzyli się
wtedy między innymi z Regisem Wieliczka. Adam Kulasiak z Regisu w trzech
meczach zdobywał wtedy śr. 36 pkt w meczu, będąc indywidualnie najlepszym
graczem turnieju. Wysoki wtedy jak na swój wiek Kulasiak rozgrywał, zbierał, trafiał za
trzy, wchodził pod kosz. Imponował indywidualnie, ale na jego niekorzyść koszykówka okazała się grą zespołową, Regis przegrał wszystkie mecze. W Wałbrzychu Kulasiak zgarnął nawet jakąś
indywidualną nagrodę, a później flirtował z kadrą Polski z rocznika 1997
(podziękowano mu po konsultacjach). Obecnie 17-letni Kulasiak ma 187 cm wzrostu
i jest w kadrze pierwszego zespołu. Nie odgrywa tam decydującej roli, podobnie
zresztą jak Filip Całka (r. 1998), którego oglądaliśmy w Wałbrzychu w barwach
reprezentacji Polsku U-16 podczas Turnieju Nadziei Olimpijskich.
POGOŃ RUDA ŚLĄSKA
O klubie: Jeżeli nie słyszałeś o koszykówce w Rudzie Śląskiej, to znaczy,
że jesteś jeszcze w gimnazjum lub jesteś kompletnym koszykarskim ignorantem, a
na mecze przychodzisz nie dla widowiska, tylko dla popcornu.
W 141-tysięcznej Rudzie Śląskiej, wciśniętej pomiędzy Katowice a Zabrze, w
kosza grają od 1951 roku. Sam klub powstał za to już w 1920, czyli w czasach
gdy Ślązacy dopiero decydowali o przynależności do Rzeczpospolitej, a polskie
wojska odpierały agresję Bolszewików. Od początku Pogoń związana była z
dzielnicą Nowy Bytom i tamtejszą hutą „Pokój”, z której to werbowano młodzież
na parkiety. Do 1981 roku działo się jednak w lokalnym baskecie niewiele.
Dopiero wtedy Pogoń awansowała do II ligi (dzisiejsza I liga). Dekadę później
nastąpił kolejny przełom. Z Ameryki na Śląsk trafił Ryszard Poznański, który
wprowadził Rudę Śląską na salony. Był rok 1995, w roli prezydenta RP debiutował
Aleksander Kwaśniewski, a w roli beniaminka w ekstraklasie pierwsze kroki miała
stawiać Pogoń. Pierwszy sezon w elicie zespół z Rudy Śląskiej zakończył w
dolnych rejonach tabeli, ostatecznie zapewniając sobie utrzymanie kosztem
Noteci Inowrocław. W kolejnych rozgrywkach zespół objął utytułowany Arkadiusz
Koniecki, którego starsi kibice pamiętają z prowadzenia wałbrzyskiego Górnika,
a młodsi z roli komentatora NBA w Canal +. Zespół awansował do playoffs, a
młodzi wychowankowie klubu tj. Mirosław Frankowski, Wojciech Żurawski i
Krzysztof Morawiec na długie lata stali się solidnymi ligowcami. W ekstraklasie
Pogoń grała na dobrym poziomie aż do sezonu problemów finansowych, który miał
miejsce w latach 2001/02. 2002 był ostatnim rokiem Pogoni w ekstraklasie,
natomiast rok 2004 – ostatnim w I lidze.
Jak grali: 17 wygranych na 20 starć w regionie śląskim, co dało drugie
miejsce w tabeli za Polonią Bytom. W mini barażach z zespołem z regionu
opolskiego, MKS Otmuchów, Pogoń wyszła obronną ręką, pomimo porażki w pierwszym
starciu. Całą serię ekipa z Rudy Śląskiej wygrała 2:1.
Najbardziej znana postać: Andrzej Pluta – dwukrotny mistrz Polski,
dwukrotny wicemistrz, czterokrotny brązowy medalista, siedmiokrotny zwycięzca
konkursu rzutów za trzy punkty podczas Meczów Gwiazd, wieloletni reprezentant
Polski. Karierę Pluta zaczynał w rodzinnej Rudzie Śląskiej, którą opuścił po
awansie zespołu do ekstraklasy w 1995 roku, wracając do macierzystego klubu na
sezon 1999/00.
W obecnym składzie: Krzysztof Morawiec – 40-letni weteran z kąśliwym rzutem
z dystansu bardzo dobrze poczyna sobie na trzecioligowych parkietach. Morawiec urodził
się w Rudzie Śląskiej, a w Pogoni stawiał pierwsze koszykarskie kroki. W swojej
karierze grał w ekstraklasie (Pogoń), w I lidze (Czeladź, Tychy, Dąbrowa
Górnicza, ŁKS) oraz w II lidze (Alba Chorzów, Księżak Łowicz).
Z czym/kim mi się kojarzą: Z młodzieńczym wąsikiem Andrzeja Pluty z jego
pierwszych sezonów oraz z „Zibim” – guru, jeżeli chodzi o polską koszykówkę
młodzieżową, autorem strony www.skm.polskikosz.pl.
„Zibi” kocha koszykówkę młodzieżową, ale kocha też Pogoń, bo w końcu pochodzi z
Rudy Śląskiej. Poza tym Pogoń tak wiele łączy z naszym Górnikiem! Zarówno Pogoń
Ruda Śląska, jak i Górnik Wałbrzych to:
- Podnoszący się z kolan klub
z niedawną przeszłością w ekstraklasie.
- Zespół w dużej mierze w
przeszłości oparty na przemyśle (hutnictwo, górnictwo).
- Drużyna Arkadiusza
Konieckiego (patrz wyżej).
- Zespół mający niegdyś w
składzie ratującego przed pożegnaniem z ekstraklasą Amerykanina (Pogoń –
Samuel Hines, Górnik – JJ Montgomery).
- Klub, który walczy do końca
– nawet wtedy, gdy inni już w niego nie wierzą (Pogoń ’98 – 12 kolejnych
zwycięstw pozwoliło kandydatowi do spadku znaleźć się na 4. miejscu w
tabeli, Górnik ’07 – trzy kolejne zwycięstwa nad Sportino Inowrocław w
pólfinale playoffs pozwoliły wygrać serię 3:2 i awansować do ekstraklasy).
O
klubie: Klub powstał w 2002 roku. Przez lata zajmował się młodzieżą, a po
kompletnym upadku i demontażu Polonii Przemyśl przejął kilku ich graczy oraz
trenerów. Pierwszy trener Gimbasketsu to Maciej Milan, dawny szkoleniowiec
pierwszoligowej Polonii. W Przemyślu skromnie i po cichu budują koszykówkę od
podstaw, ciułają środki od kilkunastu mniejszych sponsorów i ani myślą, na wzór
Polonii, popadać w długi. Trener Milan:
Liczymy,
że dostaniemy konkretne wsparcie z miasta. Jeśli uzbieramy 260 tysięcy, to w
przyszłym roku moglibyśmy skończyć sezon w trzeciej i rozpocząć w drugiej
lidze. Oczywiście jeśli awansujemy. Pewne jest jedno - nie będziemy pchać się
wyżej bez zabezpieczenia finansowego. Przykład Polonii pokazuje, czym kończy się taka beztroska.
Klub jest całkowicie amatorski, koszykarze
pracują zawodowo, co akurat w III lidze jest normą. Gimbaskets nie myśli głośno
o II lidze, ale może być groźny dla każdego.
Jak
grali: 15 zwycięstw, 3 porażki, drugie miejsce w lidze podkarpacko-lubelskiej,
za UMCS-em Lublin.
Najbardziej
znana postać: Artur Mikołajko - 69 meczów w ekstraklasie w barwach Znicza
Jarosław w latach 2006-07, 2008-10. 35-letni skrzydłowy ma także na koncie
kilka solidnych sezonów w I lidze w Zniczu Jarosław i Polonii Przemyśl. W
sezonie 2011/12, w barwach Polonii, Mikołajko w I lidze notował śr.12.3 pkt,
7.6 zb, trafił 10 z 21 trójek oraz 134 ze 183 rzutów za 2 (magiczne 73%!!!).
25-letni Bartosz Bal ma za sobą trzy dość przeciętne sezony w I lidze (dwa w
Polonii, jeden w Krośnie) oraz niezły rok w II lidze (awans do I ligi z
MOSiR-em Krosno). Nie można też zapominać o Grzegorzu Płocicy. Płocica miał
przeciętne notowania w dwóch sezonach w pierwszoligowej Polonii w latach 11-13.
W sezonie 2010/11 ten 34-letni obrońca notował za to 16.4 pkt przy 53%
skuteczności za 2 w II lidze, w barwach Znicza Jarosław.
Z
czym/kim mi się kojarzą: Młody klub, więc i skojarzeń niewiele. Może z tym, że
Gimbaskets wciąż nie posiada strony internetowej? W Przemyślu postanowili
zrobić niezłą zasłonę dymną, informując o wydarzeniach w klubie za pomocą
Facebooka (Nie ma cię na „fejsie”? Nie żyjesz!). Strategia na baraże jak
znalazł.
A mi sie zespol z Przemysla kojarzy z przejsciem kluczowych zawodnikow (Andrzeja Adamka, Daniela Puchalskiego, Romana Rutkowskiego) oraz trenera Mollow'a po wycofaniu sie z rozgrywek Gornika Walbrzych (Sniezki Aspro Swiebodzice).
OdpowiedzUsuńDaniel Puchalski bodajze jest trenerem grup mlodziezowych w Przemyslu
Gimbasket (s)? tylko miastem kojarzy się z Polonią Przemyśl która przejęła trzon Górnika. Nie ma tam nikogo kto ma coś wspólnego z medalowymi sukcesami przemyskiej koszykówki. Daniel Puchalski ma swój klub Niedźwiadki Hensfort Przemyśl i będzie rywalizował z naszym Górnikiem 2000 w ćwierćfinałach MP U-14. Niedźwiadki to czołówka Polski i nie tylko, sukcesów Gimbasketu nie można się doszukać. Myślę że obok Górnika, poważny kandydat na wyjście z turnieju.
UsuńMi Polonia kojarzy się podobnie (no, może jeszcze z Tomkiem Zabłockim, który tam niedawno grał), ale tutaj chodziło o ten nieszczęsny Gimbaskets (Gim Baskets?) :)
OdpowiedzUsuńJest także jeszcze jedno powiązanie Pogoni z Górnikiem, mianowicie osoba Marcina Sterengi - grał w obu klubach (eurobasket jest niezastąpiony w takich momentach :) )
OdpowiedzUsuńPrawda. Wiedziałem o tym w momencie tworzenia tego wpisu, ale ostatecznie zapomniałem wspomnieć :(
UsuńGimbaskets:
OdpowiedzUsuń3 miejsce w półfinałach MP młodzików sezon 2010/11
4 miejsce w półfinałach MP młodzików sezon 11/12
3 miejsce w półfinałach i o krok do finału MP kadetów 13/14
wicemistrzowie Polski gimnazjada Radom 13/14
Podkarpackie v-ce mistrz OOM 13/14 , trzon ekipy stanowili zawodnicy Gimbasketsu