Kadeci zajęli drugie miejsce w turnieju w Opalenicy. |
Do września 2013 koszykarski Górnik Wałbrzych zniknie z koszykarskiej mapy Polski. Biało-Niebiescy przepadli w rozgrywkach w regionie. Bardzo daleko awansu na szczebel centralny byli juniorzy starsi trenera Chlebdy i młodzicy Tadeusza Pogorzelskiego. Kadeci młodsi, prowadzeni przez Bartłomieja Józefowicza zajęli dopiero 9 miejsce w wojeództwie, ale od nich sukcesów w pierwszym sezonie w lidze kadetów nikt nie oczekiwał. Niewielu wróżyło sukces zespołowi juniorów, sklejanemu przez coacha Borzemskiego z kilku różniących się rocznikowo elementów. Ci jednak zaskoczyli niedowiarków, ocierając się o półfinały mistrzostw Polski. Awans był o włos, zabrakło jednego zwycięstwa w barażach z Zastalem.
Jest jednak pewien wyjątek....
Kadeci Pawła Domoradzkiego, po rocznej przerwie, wracają do rozgrywek szczebla centralnego. Zupełnie jak w 2011, młodzi koszykarze z rocznika 1997 stali się przesmykiem światła w ciemnym lesie przeciętności w wałbrzyskim baskecie. Dwa lata temu nasz zespół był czwarty w Polsce, teraz ekipa Górników wydaje się celować ponownie w najlepszą "ósemkę" drużyn U-16 w kraju.
Kadeci wylosowali trudną grupę półfinałową (o tym będzie jeszcze czas napisać później), w której przyjdzie stanąć do rywalizacji z pięcioma rywalami o jedynie dwa premiowane awansem do finałowej "ósemki" miejsca.
Początek kwietnia to okres wzmożonej aktywności piłkarzy Górnika. Ich dobra forma przyciąga kibiców, kosztem popadającej w zapomnienie w tym okresie wałbrzyskiej koszykówki. Tymczasem, w dniach 19-21 kwietnia, w Wałbrzychu odpędzie się I Memoriał Stanisława Anacki - ostatni test kadetów przed półfinałami MP (gospodarz turnieju nie jest jeszcze znany). Relację i opis z turnieju będzie można oczywiście znaleźć na blogu "Górnicy".Podopieczni Pawła Domoradzkiego zagrają z wymagającymi rywalami, w tym z głównymi kandydatami do złota mistrzostw Polski: WKK Wrocław i Basket Team Opalenicą.
Zarówno WKK (obrońca tytułu z 2011) jak i Opalenica (6. zespół 2011) to zmory naszych Górników, zespoły wyjątkowo dla nas niewygodne. W tym sezonie biało-niebiescy przegrali z WKK dwa razy w lidze, przegrali też z wrocławianami w finałach MP 2011. Tegosezonowe porażki 68:73 (prowadzenie do przerwy wałbrzyszan 45:35) i 52:61 (problemy z faulami biało-niebieskich już w pierwszej kwarcie) ujmy nie przynoszą i pokazują, że nawet mistrz Polski jest w zasięgu Górnika.
Basket Team Opalenica zadziwił wałbrzyskich kibiców przed dwoma laty, podczas rozgrywanych w naszym mieście półfinałów. Górnicy przegrali wtedy 72:75, a rzut za trzy, który z końcową syreną dałby remis spudłował Marcin Szymanowski. W tym sezonie stawiająca na grę z kontry Opalenica zabiegała wałbrzyszan w turnieju towarzyskim, wygrywając 85:70.
Nasi mają sporo rachunków do wyrównania i jeszcze więcej do udowodnienia. Na WKK, jak i na Basket Team nasi mogą już ostrzyć zęby. Do memoriału coraz bliżej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz