Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 7 stycznia 2013

Cztery razy Józka

Bartłomiej Józefowicz powrócił do Górnika. Ostatni raz w biało-niebieskim stroju "Józek" widziany był w przygnębiającym "meczu z taczką" w marcu 2011 roku. "Józek" pisze właśnie kolejny rozdział w swojej długiej historii burzliwych relacji z naszym klubem, bo w Górniku ten skrzydłowy pojawia się po raz czwarty.


"Józek" w kibicowskim środowisku odbierany jest różnie. Część kibiców ma do niego duży sentyment, inna do jego powrotu podchodzi z kamiennym sercem. U nieco bardziej doświadczonych kibiców Górnika "Józek" jest po prostu sporym kawałkiem historii wałbrzyskiej koszykówki. W biało-niebieskim trykocie Józefowicz spełniał mnóstwo ról: bywał ważnym graczem pierwszej piątki, zadaniowcem-zmiennikiem, czy też ostatnim w kolejności do wejścia na parkiet z ławki rezerwowych. Dla młodszych fanów jest po prostu kolejnym regionalnym koszykarzem, z jakąś tam przeszłością w wałbrzyskim zespole.

A oto górnicze kalendarium Józka:

lipiec 2002 - w wieku 22 lat trafia do II-ligowego Górnika z SMS Warka. Zadanie przed nim trudne, bo z zespołu gdzie miewał problemy trafił do Wałbrzycha w miejsce lidera biało-niebieskich, Rafała Motyla. Nadzieją napawał jego bardzo dobry poprzedni rok, gdzie w MKS Wrocław w II lidze zdobywał ponad 15 pkt/mecz.

sierpień 2005 - po trzech latach Józek zmienia środowisko. Dołującego w I lidze Górnika wraz z Maćkiem Sterengą zamienia na równie nisko notowany w tej samej lidze AZS Radom.

12.10.2005 - Biało-Niebiescy ogrywają u siebie AZS Radom 99:81, choć do przerwy sensacyjnie prowadzili radomianie 50:44. 22 z 50 punktów akademików zdobył grający wielkie spotkanie "Józek". Ostatecznie "Józek" trafił w całym meczu aż pięciokrotnie za trzy, kończąc mecz z 24 punktami. Do dziś pozostaje to najbardziej pamiętny występ Józefowicza - szkoda, że nie w biało-niebieskim trykocie. Wałbrzyszanie zwycięstwo w tamtym meczu zawdzięczają Marcinowi Stokłosie, autorowi 31 punktów (6x3).

wakacje 2006 - po dobrym sezonie w żegnającym się właśnie z I ligą AZS Radom (śr. 10.9 pkt/mecz w 23 grach), wraca do innego już Górnika. Do Górnika zdesperowanego by awansować wreszcie do playoffs I ligi, do zespołu solidnie wzmocnionego przed sezonem. No i z nowym trenerem - Radosławem Czerniakiem.

25.04.2007 - "Józek" świętuje z Górnikiem niespodziewany awans do ekstraklasy. Zasługa Józefowicza w awansie duża jednak nie była, bo bohater tego wpisu nie był ulubieńcem trenera i do gry wchodził jako zadaniowiec. Sezon kończy ze śr. 13.7 min i 2.8 pkt w 26 meczach.

listopad 2008 - po całym sezonie spędzonym na końcu ławki w ekstraklasowym Górniku (tylko 9 meczów, w sumie 54 minuty w grze i 12 pkt) "Józek" kontynuuje boiskowe epizody w sezonie następnym. W końcu zmęczony siedzeniem na ławce rozwiązuje kontrakt i trafia do II-ligowej Pogoni Prudnik. Tak żegna się z wałbrzyskim środowiskiem: "Chciałbym podziękować kibicom Górnika za wieloletnią przygodę, także krytykom oblewających mnie pomyjami." (www.gornik.walbrzych.pl, 21.11.2008).

wakacje 2009 - "Józek" po raz trzeci w Górniku. Przygoda w Prudniku okazała się krótka i bezowocna, dlatego do Wałbrzycha Józefowicz trafił przez pierwszoligowy AZS Kalisz, gdzie miał przeciętny sezon. Nasz zespół wrócił do I ligi, starając się odbudować ze zgliszcz niewypłacalności z czasów ekstraklasy. Józefowicz został jednym z konserwatorów coraz bardziej zdziadziałej ruiny o nazwie "Górnik Wałbrzych".

marzec 2011 - Biało-Niebiescy przegrywają u siebie wysoko ze Zniczem Pruszków w najbardziej kontrowersyjnym meczu ostatnich lat. Józefowicz jest członkiem 7-osobowego składu nieszczęśników w biało-niebieskich strojach, którzy musieli zagrać w spotkaniu, w przerwie okraszonym wystąpieniem taczki na środku parkietu. W całym sezonie "Józek" zalicza najlepsze w karierze 59 proc.skuteczności za dwa i... najgorsze w karierze 16 proc.za trzy (13/80). Górnik z hukiem spada z I ligi, a skrzydłowy ostatecznie przenosi się do Doralu Nysy Kłodzko.

styczeń 2013 - "Józek" po raz czwarty rozpoczyna swoją przygodę w Górniku. Po przeciętnych występach w II-ligowej Nysie Kłodzko (w sezonie 2011/12 najgorsze w karierze 35 proc. skuteczności z gry za dwa, ale za to 10.5 pkt na mecz, w sezonie 2012/13 7.7 pkt w 10 meczach) oraz po dość słabym epizodzie w I-lidze w Sudetach Jelenia Góra (5.8 pkt i 37.5 proc. za 2 w 13 meczach).

Jakim graczem w III lidze będzie Bartłomiej Józefowicz ? Jak długo potrwa trwający od lat melodramat, gdzie "Józek" jest niczym alkoholik powracający do żony (Górnika) z wygnania. Czas pokaże.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz