Nowo powstały KK Górnik
Wałbrzych doczekał się powołania zarządu. W jego skład weszło osiem osób:
pięciu przedstawicieli dawnego JKKS Górnika (prezes JKKS, trzech członków Rady
Rodziców i – po raz pierwszy - przedstawiciel kibiców) oraz trzech ludzi wcześniej
związanych z Górnikiem Nowe Miasto/KK Wałbrzych (prezes KK, zawodnik oraz
sponsor). Oto krótka charakterystyka postaci, które będą decydować o
przyszłości wałbrzyskiej koszykówki.
Prezes zarządu: Andrzej
Murzacz – postać w środowisku doskonale znana. W młodości koszykarz grup
młodzieżowych Górnika, w teraźniejszości ojciec Huberta – zawodnika
biało-niebieskich. Prezes JKKS Górnika od zeszłego roku, wcześniej stał na
czele stowarzyszenia, które szkoliło biało-niebieską młodzież. Poza koszykówką,
prezes STAM Stal – jednego z głównych sponsorów Górnika. Prezes Murzacz to
człowiek kontaktowy i otwarty. Nerwy puszczają mu jedynie podczas spotkań
biało-niebieskich. Wynika to z tego, że obok bycia prezesem jest też zapalonym
kibicem, co skutecznie eliminuje obojętne podejście naszego prezesa do
koszykówki. Często widywany w luźnym stroju formalnym, czyli w garniturze i
koszuli bądź też t-shircie z logiem klubu.
Pozostali członkowie
zarządu:
Michał Borzemski – powiew
młodości w zarządzie. Pomimo młodego wieku wydaje się człowiekiem kompetentnym,
czego dowodem jest organizowany przez niego co rok turniej streetballa
„Alkatraz”. Turniej trzeba dodać zawsze ciekawy i dobrze zorganizowany.
Borzemski to oczywiście również pomysłodawca oraz założyciel koszykarskiej
sekcji przy Górniku Nowe Miasto oraz późniejszy prezes samodzielnego KK Promet
Wałbrzych. Obok pracy organizacyjnej przy klubie, widywaliśmy go również na
boisku, gdzie jako rozgrywający walnie przyczynił się do wielu zwycięstw KK w
zeszłym sezonie. Jakby tego było mało Borzemski pracuje i współorganizuje
imprezy firmowane logiem wałbrzyskiego OSiR-u.
Paweł Kaliński – kolega
Borzemskiego z KK Wałbrzych, gdzie spełniał się w roli zawodnika. Trudno
powiedzieć mi coś więcej na jego temat. Sam fakt, że jest obecny w tak zacnym
gronie działa na jego korzyść.
Tomasz Nowakowski –
prezes Prometu – firmy znanej z dostaw materiałów dla przemysłu hutniczego i
odlewniczego oraz ze sponsorowania koszykarzy KK w zeszłym sezonie. Nowakowski
to lokalny dobrodziej, bo firma jest z Wałbrzycha. Teraz – obok Stam Stal –
będzie zapewne budować finansowe fundamenty pod nowo stworzony zespół.
Janusz Szmidt –
przedstawiciel Rady Rodziców. Prywatnie ojciec naszego zdolnego kadeta, Bartka
Szmidta. To między innymi dzięki jego staraniom oglądaliśmy świetnie
zorganizowane półfinały MP młodzików w Wałbrzychu. Szmidt jest jednym z tych
ludzi, którzy zamiast dużo mówić, wolą dużo robić. Chwała mu za to. Na meczach
naszej młodzieży jest najgłośniejszym (obok prezesa) kibicem. Nie potrafi
oglądać meczu w pozycji statycznej, dlatego też jest wręcz nierozłączny z
kibicowskim bębnem, w którego uderza z siłą równą jego miłości do
biało-niebieskiego klubu.
Ryszard Burdek – kolejny
przedstawiciel Rady Rodziców. W przeciwieństwie do Szmidta, w trakcie meczów
jest spokojniejszy, bardziej wyważony. To, co jednak łączy obu panów to ogromna
chęć bezinteresownej pomocy na rzecz klubu. Gdynie nie on, na meczach Górników
nie byłoby nawet muzyki. W klubie odpowiada za właściwie wszystko, co związane
jest z naszą młodzieżą. Zawsze otwarty na współpracę.
Jarosław Krzymiński –
trzeci przedstawiciel Rady Rodziców w zarządzie. Prywatnie ojciec czołowego
kadeta biało-niebieskich, Macieja Krzymińskiego. Razem ze Szmidtem i Burdkiem
tworzą zgrane trio, które skupione jest na zapewnieniu – w miarę możliwości -
jak najlepszych warunków do trenowania dla naszych grup młodzieżowych. Podobnie
jak Szmidt ukończył kurs sędziego stolikowego, co przydaje się na meczach
Górnika, pozwalając tym samym ograniczyć koszty organizacji spotkania.
Marcin „duch” Durczak –
przedstawiciel kibiców Górnika Wałbrzych. Jako Klub Kibica nie mamy jednego,
wyraźnego „wodza”, bo czujemy się jak jedna wielka rodzina. Gdyby jednak ktoś
zmusił nas do wyboru prezesa, jestem pewien, że to właśnie „duch” otrzymałby
naszą nominację. Z Górnikiem związany od dzieciństwa. Grubo od ponad dekady
administrator www.gornik.walbrzych.pl
– witryny klubowej, którą sam założył. Pomimo tego, że jest zapracowanym
człowiekiem, zawsze znajdzie czas dla biało-niebieskich – to on chociażby
drukuje programy meczowe.
Skład zarządu – na
papierze – prezentuje się obiecująco. Na usta cisną się słowa „jeszcze nigdy
nie było tak dobrze”. Gdzieś już to kiedyś słyszeliśmy. Oby tym razem nasze
nadzieje i marzenia o odbudowie Górnika pokryły się z rzeczywistością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz