Górnik Wałbrzych nie wystartuje w rozgrywkach II ligi. Nie będzie go też szczebel niżej. Biało-Niebieski okręt zatonął w sposób spektakularny. Po bodaj 16 latach Górnik ponownie znika z koszykarskiej mapy Polski. Na jak długo ? Tego nie wie dziś nikt. Kibicom pozostaje śledzić rozgrywki młodzieżowe, a co za tym idzie bliżej zaprzyjaźnić się z wilgocią od lat obecną w hali przy pl. Teatralnym.
W sezonie 2011/12 górniczą koszykówkę reprezentować będą młodzicy (rocznik 1998), kadeci (1997, 4. miejsce w Polsce w kategorii młodzików 2011) oraz juniorzy (rocznik 1994, 1995). Naszą młodzież czeka ciężki rok, a najbardziej perspektywiczny rocznik 1997 zagra w kategorii kadetów z rok starszymi kolegami. To właśnie rozgrywki kadetów wyglądają z tego grona najciekawiej, bo KSG zmierzy się w derbach Wałbrzycha z Górnikiem Nowe Miasto (gracze z rocznika 1996, z którymi w pięknej rywalizacji biało-niebieskich można było oglądać w sezonie 2009/10 w młodzikach). Do Wałbrzycha przyjedzie też Śląsk Wrocław, którego barw broni były Górnik Dawid Kołkowski - autor słynnych już 56 pkt dla Górnika w epickim, wygranym po dogrywce meczu sprzed dwóch sezonów, gdy rywalem był...Śląsk Wrocław.
To tyle jeżeli chodzi o emocje w nadchodzącym sezonie. Brak seniorów KSG to bolesny cios prosto w kibicowskie serce. Finansowa katastrofa, niczym ogromna fala, zalała nasze miasto. Zapamiętajcie ten moment - wałbrzyski sport dogorywa, jest na samym dnie. Bo koszykarzy brak, bo piłkarze po 4 kolejkach rozgrywek II ligi jako jedyni nie zdobyli jeszcze punktów przez co zamykają tabelę z bilansem bramek 2-10. Po porażce z Miedzią Legnica 5:0, gorzej już być po prostu nie może.
Co dalej z wałbrzyskim sportem ? Jesteśmy o krok od wylądowania na sportowej pustyni, gdzie po prostu nie ma już komu kibicować. Pozostajemy jedynym ponad 120-tysięcznym miastem bez jakiegokolwiek zespołu sportowego w ekstraklasowych rozgrywkach. Smutny to obraz. Posępna perspektywa.
Co dalej z blogiem "Górnicy" ? Inspiracją, która przyświecała powstaniu tej strony były poczynania nie grup młodzieżowych, a zespołu seniorów. To oni nakręcali autora tego bloga (czyli mnie) do mniej lub bardziej sprawiedliwych osądów. Wraz ze śmiercią koszykarskiego KSG, umiera też cząstka mnie. Po ponad siedmiu miesiącach od powstania projekt "Górnicy" dogorywa. Zupełnie tak jak wałbrzyski sport. Szkoda tylko wiernych kibiców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz