Szukaj na tym blogu

sobota, 14 lutego 2015

Przemiana



Nic nie trwa wiecznie. Coś się musi skończyć, by coś innego mogło zacząć istnieć.

Blog "Górnicy" zmienia swoją formę i przestaje być blogiem. Po ponad czterech latach uznałem, że nadszedł czas na zmianę, na zastąpienie jednej inspiracji drugą.

Doszedłem do wniosku, że rozczłonkowanie stron o wałbrzyskiej koszykówce nie ma większego sensu. W ciagu czterech lat trochę się w biało-niebieskim świecie pozmieniało i nie chodzi mi wcale o skakanie naszych koszykarzy po ligowych szczebelkach. 

Portal gornik.walbrzych.pl w przeszłości był oficjalną stroną internetową klubu na której publikowanie pseudointelektualnych tekstów było niewskazane. Dlatego też powstał blog, by dać tym tekstom swoją przestrzeń. Od pewnego czasu gornik.walbrzych.pl, który mam przyjemność tworzyć od czterech lat, nie funkcjonuje już jako oficjalna witryna Górnika. Rolę tę przejęła strona gornik2010.walbrzych.pl, a gornik.walbrzych.pl stał się ponownie w stu procentach płaszczyzną należącą do fanów.

Przy obecności dwóch stron internetowych o wałbrzyskim baskecie, istnienie trzeciej (czyli tego bloga) traci powoli sens. Z tego też powodu blog "Górnicy" staje się historią, a ja swoje skrobanie po klawiaturze przenoszę na gornik.walbrzych.pl (i okazyjnie na gornik2010.walbrzych.pl). Formę bloga zastąpią felietony. Nazwę "Górnicy" zastąpi DNP.

A cóż to takiego te DNP? To skrót, z którym się bardzo identyfikuję.

DNP widnieje w protokołach meczowych za Wielką Wodą i odnosi się do graczy, którzy w danym meczu nie mieli okazji zagrać. DNP, czyli z ang. Did Not Play (Nie Grał). 

"Nie grał" pasuje do mnie jak ulał!!! Nigdy nie grałem w poważnym koszykarskim meczu, nie mam za sobą choćby jednego poważnego treningu koszykarskiego. Basket znam jedynie z trybun, z kanapy i okazjonalnie z boisk uliczno-halowych. Choć kochałem WF, to na siłowni dźwigałem najmniej, a do uprawiania koszykówki na zadowolającym poziomie zabrakło mi szybkości, wzrostu i czasu, bo za dużo ślęczałem nad książkami.  

DNP można jednak rozwinąć w inny, bardziej polski sposób. Nie, nie... zamiast "Dominik Na Parkiecie" lepiej pasuje "Dominik Na Piśmie".

Od jakiegoś czasu blog "Górnicy", jak pewnie zauważyliście, przymierał, dogorywał, wysuszał się od braku nowych wpisów. Pisanie felietonów na już żyjącej stronie będzie dla mnie łatwiejsze niż utrzymywanie przy życiu dodatkowego, blogowego tworu. Będzie też wygodniejsze dla was. 

Podsumowując, zapraszam do śledzenia DNP na portalach gornik.walbrzych.pl i gornik2010.walbrzych.pl. Każdy wpis będzie zaczynał się od trzech liter: DNP. Did Not Play. Dominik Na Piśmie. 

Dzięki za te cztery lata i do usłyszenia na powyższych stronach.


2 komentarze:

  1. Dzięki za tyle włożonej pracy w tworzenie tej strony ! powodzenia w przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety masz rację, nawet uroda przemija;-) Powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń