Udało się. Niedługo po
uczcie wigilijnej, zaraz po świętach, Górnik zorganizuje Final Four Pucharu Polski
PZKosz, gdzie powalczy o wielki finał z pierwszoligowymi rezerwami Rosy Radom,
podczas gdy w drugiej parze grające na zapleczu Tauron Basket Ligi SKK Siedlce
podejmą drugoligową Jamalex Polonię 1912 Leszno.
Nasi zetrą się więc z silniejszym
zespołem z silniejszej ligi. Czym właściwie jest w tym roku ta 1.liga i kto tam
gra? Zobaczmy.
O co grają?
1.liga to najwyższy
szczebel rozgrywek Polskiego Związku Koszykówki i drugi najwyższy szczebel w
Rzeczpospolitej (po organizowanej przez Polską Ligę Koszykówki Tauron Basket
Lidze, potocznie zwaną ekstraklasą).
O co grają
pierwszoligowcy? Celem zawodów nie jest awans do ekstraklasy, bo ten można
otrzymać jedynie po podpisaniu kontraktu z PLK, który trafia pod nos zwycięzcy
rozgrywek oraz zespołów ze sporą wartością marketingową (drużyny z większych
miast lub po prostu te, które zasłużyły się w historii polskiego basketu). Dla
wielu klubów z zaplecza elity kontrakt z PLK bardziej przypomina jednak
cyrograf, bo wymogi finansowo-organizacyjne są niestety często dla najlepszych
zespołów 1. ligi nie do przeskoczenia. Najgorsi z 1. ligi spadają do 2. ligi,
ale tylko w teorii, bo dzięki potężnej sile „dzikiej karty” mogą sobie miejsce
w lidze zachować.
Kto tam gra?
Na dzień dzisiejszy w
tabeli 14 ekip przewodzi Miasto Szkła Krosno, dawniej znane jako MOSiR Krosno. Za
plecami lidera od lat solidny ligowiec, jakim jest PTG Sokół Łańcut. Na
trzeciej pozycji uznana marka – Stal Ostrów Wielkopolski, której na ogonie
siedzi Legia Warszawa. Mecze beniaminka ze stolicy (oraz wąsy a’la lata 70.trenera Piotra Bakuna) można oglądać w Orange Sport. Zespół Legii, ze swoją
historią, marką, bazą kibiców oraz marketingową siłą Warszawy i środkowego
drużyny, Cezarego Trybańskiego, musi być celem polowania działaczy PLK. Zresztą
słusznie, bo Tauron Basket Liga bez ekipy ze stolicy jest jakby uboższa.
Za czołową czwórką mamy
Spójnię Stargard Szczeciński. Prowadzona przez Aleksandra Krutikowa (trener
Sportino podczas legendarnych pojedynków z Górnikiem o awans do PLK) drużyna
przeszła spore przemeblowanie organizacyjne, które wyszło zespołowi na dobre. Duża
w tym zasługa nie tylko trenera, ale i nowej, bardzo prężnie działającej pani
prezes Beaty Radziszewskiej, która postawiła na nogi konający klub. Spójnia,
czyli dawny ekstraklasowy Komfort, to kawał historii polskiej koszykówki, który
fajnie byłoby zobaczyć w elicie. Może kiedyś…
Na szóstej lokacie
usadowił się pruszkowski Znicz, który trzy lata temu pomachał Górnikowi na
pożegnanie 1. ligi podczas „uroczystego”, „taczkowego” meczu. W Pruszkowie się
nie przelewa, dlatego też klub chyba całkiem nieźle czuje się w szarej strefie
ligowej przeciętności.
Co tam Znicz… Skromniej
jest w bydgoskiej Astorii. Siódmy zespół ligi w ostatnich latach balansuje pomiędzy
1.a 2.ligą. W tym roku postanowiono dać szansę lokalnej młodzieży, a dokładniej
brązowym medalistom Mistrzostw Polski Juniorów 2014 (Fatz, Kutta, Łucka),
wspartej kilkoma znanymi ligowymi wyjadaczami (Dymała, Prostak, Laydych, Szyttenholm).
Ósme miejsce, ostatnie
dające playoffs, zajmuje w tym momencie ACK UTH Rosa Radom, którą zapewne
lepiej poznamy podczas wałbrzyskiego Final Four. Rezerwy kandydata do medalu
mistrzostw Polski składają się częściowo z Mistrzów Polski U-20 z tego roku.
Dolne rejony tabeli
otwiera beniaminek, czyli GKS Tychy. W Mistrzu 2. ligi 13/14 dominują gracze z
regionu śląskiego (Deja, Marceli Dziemba, Basiński, Markowicz), ale wyraźnego
lidera ze świecą szukać.
Podobny problem mają w
kolejnym beniaminku, Pogoni Prudnik, która jest 10. W klubie przed sezonem
skupiono się bardziej na rewitalizacji herbu, niż na wzmocnieniach. Liderem
punktowym w Prudniku jest więc doświadczony były gracz Śląska i Nysy Kłodzko Artur
Grygiel – bardzo dobry strzelec, ale raczej w 2. lidze.
Bez fajerwerek w składzie
kolejnego w zestawieniu GTK Gliwice. Nową jakość w zespole miał wnieść
wypożyczony ze Śląska Wrocław Norbert Kulon, ale ten po trzech meczach, oprócz bardzo
dobrych śr. 5 asyst, ma spore problemy z rozregulowanym celownikiem (szokujące
19% z gry!!!!).
Następny zespół to
kolejny przedstawiciel województwa śląskiego. Zagłębie Basket Sosnowiec,
podobnie jak opisywane powyżej prudnicka Pogoń i gliwicki GTK, do 1.ligi dostał
się tylnimi drzwiami, dzięki zaproszeniu z PZKosz. Zagłębie to uznana na
koszykarskiej mapie marka, ale na powrót elity do Sosnowca chyba się nie zanosi.
I to pomimo kilku głośnych nazwisk w kadrze (Mordzak, Kitzinger a.k.a. Kosiński,
Milewski, Piechowicz).
Pierwszoligowe dno to na
dzień dzisiejszy SKK Siedlce i AZS Politechnika Poznań. Pierwszy z tych zespołów
zobaczymy niedługo w Wałbrzychu (Final Four Pucharu Polski). Kibice na pewno
ucieszą się z ponownego spotkania z „uwielbianym” pod Chełmcem Danielem Wallem,
który rzuca punkty w tym sezonie właśnie dla Siedlec. Z kolei Politechnika to
najsłabszy kadrowo zespół 1. ligi, który jest pewniakiem do spadku. Tak samo
było zresztą przed rokiem, ale wtedy poznaniacy, po heroicznych bojach,
zachowali byt.
Ligowi liderzy
Najlepszym punktującym
ligi jest Marcin Dymała z Astorii (17.8 pkt w 11 meczach). Zaraz za nim w
klasyfikacji są Szymon Rduch (Sokół, 17.5 pkt) oraz Dariusz Oczkowicz (17.2
pkt, Miasto Szkła). Najlepiej w 1. lidze zbierają weteran Rafał Bigus (Spójnia,
10.8 zb), Wojciech Fraś (Gliwice, 8.6 zb) oraz Cezary Trybański (Legia, 8.4).
Liderem asyst jest mający przeszłość w ekstraklasie Łukasz Wilczek z Legii (śr.
7.8 as w 10 meczach), drugi jest 20-letni Jakub Schenk z Radomia (5.6), trzeci –
grający trener Michał Baran (5.1, Miasto Szkła).
Biało-Niebieski ślad
1.liga to też nazwiska
niegdyś związanie z Górnikiem. W liderze z Krosna ważne role mają wychowankowie
Górnika: Marcin Salamonik i Damian Pieloch. Ten pierwszy notuje 15.0 pkt, 6.0
zb i 3.2 as, ten drugi – 8.6 pkt i świetne skuteczności rzutowe: 60% za 2, 44% za 3. W Legii gra Mateusz Bierwagen (14.8
pkt, 5.5 zb), w Spójni 37-letni Marcin Stokłosa (9.4 pkt, 4.3 as), a w Tychach
Marcin Wróbel (5.9 pkt, 5.5 zb).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz