Szukaj na tym blogu

czwartek, 25 grudnia 2014

Cyfrowy Górnik

"Po pierwszym kieliszku widzisz rzeczy takimi jakimi chciałbyś je zobaczyć. Po drugim widzisz rzeczy jakimi nie są. Na końcu widzisz rzeczy takimi jakimi naprawdę są i to jest najstraszniejsza rzecz na świecie".

Oscar Wilde


Choć powyższy cytat dotyczy absyntu, to może odnosić się także do statystyk ligowych. "Kieliszek" wystarczy zamienić na "spojrzenie". W przerwie świątecznej spojrzałem po raz kolejny na statystyki drugoligowego Górnika. Zrobiłem to kompleksowo, podsumowując dotychczasowe ligowe starcia biało-niebieskich w sezonie 2014/15. Poszukiwałem elementów, które są pozytywne oraz tych "najstraszniejszych na świecie".

D  - mecz u siebie
W - mecz na wyjeździe
Kolor zielony: najlepszy wynik
Kolor czerwony: najgorszy wynik

Co wynika z powyższej tabeli? 

Skuteczność za 2 była najsłabsza w meczu z Muszkieterami Nowa Sól. "Górnicy" te spotkanie wygrali, ale 37% trafionych rzutów nie powala na kolana. Przyczyną niskiej skuteczności był brak Piotra Niedźwiedzkiego, który z powodu choroby do Nowej Soli nie pojechał. Środkowy Górnika trafia w tym sezonie 57% z gry i jego brak w składzie w 2. kolejce miał duży wpływ na grę wałbrzyszan. "Niedźwiedź" jest najlepszym zbierającym zespołu i jego brak w pojedynku z Muszkieterami wpłynął na ilość zbiórek drużyny. Co ciekawe, wg oficjalnych statystyk PZKosz, nasi najgorzej zbierali w Lesznie (trzeba oczywiście pamiętać o tym, że drugoligowi statystycy też popełniają błędy).

Zespół biało-niebieskich przyzwoicie trafia za 3 (chociaż od porażki w Kaliszu Górnik w tym aspekcie wygląda coraz gorzej) oraz właśnie za 2. Wałbrzyszanie dobrze wyglądają na zbiórce oraz nieźle w ilości asyst w meczu.

Piętą achillesową są za to rzuty wolne. Nasi, o dziwo, najlepiej rzucali z linii w spotkaniu najtrudniejszym, bo z liderem z Kłodzka. Wynika z tego, że w momencie próby biało-niebiescy potrafili się zmobilizować. Pomimo jedynie 44% trafień z rzutów wolnych wałbrzyszanie wysoko pokonali Sudety, co może być dowodem na to, że poziom ligi mógłby być wyższy.


Do podsumowań statystycznych całego zespołu wrócę pod koniec rozgrywek. Tymczasem już za kilka dni Final Four Pucharu Polski w Wałbrzychu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz