Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 5 marca 2012

Spacer po linie

Kuba Kołodziej trafił w ostatniej sekundzie za trzy w kontrowersyjnych okolicznościach, dając tym samym remis KK Prometowi Wałbrzych w meczu z Maximusem Kąty Wrocławskie. Remis otworzył szansę na zwycięstwo w dogrywce, którą to szansę "prometeusze" skrzętnie wykorzystali. Sobotni triumf podtrzymał nadzieje KK na wygranie rywalizacji w lidze, która przedłuża szansę na awans do II ligi. Nie widziałem tego meczu, ale ogrom wysiłku włożony w zainkasowanie dwóch punktów potwierdza jedynie, że w tym zespole coś solidnie zgrzyta. Z perspektywy biało-niebieskich okularów na nosie nie ma chyba lepszego momentu by rozegrać derby. OK, wciąż to nie Górnik jest faworytem środowego starcia, ale biorąc pod uwagę koszmarne męki KK (Pamiętacie ich mecz ze Wschową ? Męki !) iskierka nadziei tli się jakby mocniej.


Koszykarze Prometu najwyraźniej gustują w sportach ekstremalnych, bo ostatnie mecze ze Wschową i ten sobotni z Maximusem potwierdzają tylko ich zamiłowanie do spacerów po linie. Przytłoczeni koniecznością odnoszenia zwycięstw, ograniczeni brakiem możliwości potknięcia, które skreśla jakiekolwiek szanse na awans, "prometeusze" negatywnie zaskakują. Rzutami na taśmę udało się ograć Wschowę i Maximus. Balans po cienkiej linie jest szalenie niebezpieczny, a w środę lwia część publiczności szarpiąc za tą nieszczęsną linę będzie wyprowadzać z równowagi i ściągać podopiecznych Ewy Smaglińskiej i Mieczysława Młynarskiego ku ziemi.

Największym rywalem KK na świetlistej drodze, prowadzącej do baraży jest wspomniana ekipa ze Wschowy, z którą ... Górnicy grają w sobotę. Ha ! Ale się ułożyło. Biało-Niebiescy przejęli spektakl, stając się reżyserem finałowej sceny.

Pytanie na najbliższe dni jest proste: Jak długo jeszcze KK Wałbrzych utrzyma się nad przepaścią ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz