Jak to mawia Jurek Owsiak: "Siema !"
Kojarzycie ten produkt z tegorocznej aukcji wałbrzyskiej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ? Nabywca gortatowej koszulki przekazał na cele akcji 300 zł. Nie było by w tym nic ciekawego, gdyby nie fakt, że szczęśliwym posiadaczem ciuchowego gadżetu został... mój brat (nadal nie ma w tym nic ciekawego ? Sorry).
Górnik Wałbrzych (2-8) - KKS Siechnice (9-2) - sobota, 14.01, godz. 17, pl. Teatralny
W sobotę gramy z Siechnicami na "Teatralnej" o 17. Koszykarze z malutkiej podwrocławskiej miejscowości robią furorę, bo mało kto się spodziewał zobaczyć ten zespół na szczycie. Nasz sobotni rywal zaskakuje szczególnie mnie, bo to w Siechnicach byliśmy najbliżej zwycięstwa, biorąc pod uwagę wszystkie porażki. Teraz napiszę coś zaskakującego: możemy ten mecz wygrać, bo KKS szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylał w końcówkach, lub zwyciężał bez fajerwerków: pięcioma, sześcioma, ośmioma punktami (z małymi wyjątkami).
Pamiętajmy jednak o problemach naszego zespołu: wciąż krótka ławka sprawia, że w końcówkach brakuje nam gazu. Piątka Stochmiałek, Wieczorek, Narnicki, Murzacz i Maryniak ponownie musi zagrać na wysokich obrotach (tak jak to miało miejsce w Kątach Wrocławskich) by wyszło z tego coś sensownego. Rotacja wśród rezerwowych zaczyna się i właściwie kończy na najmłodszym w zespole Szymonie Jaskólskim - cała reszta zalicza epizody, a po odejściu Szymona Łozowickiego pole manewru jeszcze bardziej się skróciło.
Przed meczem pojawi się prawdopodobnie i kibicowska puszka i gazetka/program meczowy "Górnicy". Obecnie jestem we Wrocławiu, gdzie zaliczam prace i zdaje (oby !) egzaminy, co może wpłynąć na niską jakość gazetki (oby nie !). Od razu zaznaczam, że skład meczowy podany w gazetce może być nieaktualny, bo decyzja o tym, kto zagra w sobotę pada w ostatniej chwili - już po zamknięciu numeru gazetki (jak to dumnie brzmi !).
To by było na tyle. Do soboty !!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz