Nie chodzi tu o serial HBO Toma Hanska i Stevena Spielberga. "Kompania Braci" od mniej więcej dwóch tygodni nabrała zupełnie innego znaczenia w głowach kibiców polskiej koszykówki. Wszystko za sprawą kapitana reprezentacji Polski U-18, pomysłodawcy terminu "Kopania Braci" w sportowym kontekście, Michała Michalaka:
To już dziś !!! Polska Kompania Braci zaprasza nas na koszykarską ucztę do Wrocławia. Nasi są jednym z faworytów do końcowego sukcesu. Nadszedł czas na piękny, koszykarski seans. Czy nasi wyjdą z okopów, w których polski basket skrywa się od lat ? Nikt nie daje na to takiej szansy jak orlęta trenera Szambelana. Polacy zagrają prawdopodobnie najbardziej pamiętny w ich dotychczasowym życiu turniej. Bo grają u siebie, bo nigdy wcześnie nie czuli na sobie tak ogromnej presji, która to równa się ogromnemu zainteresowaniu medialnemu. Biało-Czerwoni skoszarowali się w grubych hotelowych murach, niecierpliwie oczekując pierwszego starcia na polu walki, którym będzie Hala Orbita.
Dziś o 20.15 Polacy podejmą Słoweńców. Co ciekawe - pierwszy raz od kiedy pamiętam w pojedynku prawie 40 milionowego narodu z ledwie 2,5 milionowym to ten większy jest faworytem. W seniorskiej koszykówce ze Słoweńcami przegrywamy regularnie. Czas to zmienić. Słowenia '93 to - trzymając się terminologii wojskowej - przy naszych zawodnikach jedynie szeregowy, odpowiedzialny za szorowanie toalety szczoteczką. Nasza Kompania Braci gra w czteroosobowej grupie A, gdzie awansują dalej trzy ekipy. Obok Słowenii gramy z mało wymagającą Grecją (nie wierzyłem, że kiedykolwiek w kontekście polskiej koszykówki napiszę, że koszykarze z Hellady są mało wymagający). Najtrudniejszym rywalem będą z pewnością Chorwaci, na czele z rok młodszym od reszty generałem młodzieżowej koszykówki Dario Sariciem, który już teraz uchodzi za jednego z najlepszych młodych graczy w Europie w ogóle, nie tylko w swoim roczniku.
Kto jeszcze może tą koszykarską wojnę wygrać ? Głównym faworytem obok Polaków jest Hiszpania - broniący tytułu dumny naród pod dowództwem cudownego dziecka europejskiej koszykówki Jaime Fernandeza, który już teraz z powodzeniem gra w najlepszej w Europie, hiszpańskiej lidze ACB w barwach Estudiantes Madryt.
Obejrzyjcie ten seans, który - miejmy nadzieję - skończy się dla Polaków za 10 dni, czyli w dzień finału ME. Zapraszają TV Sportklub oraz PLK TV (www.plk.pl). Ja zobaczę to wszystko na żywo we Wro. Do boju Polsko !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz