Jeżeli ktoś jeszcze miał wątpliwości, czy seniorzy w przyszłym sezonie jednak zagrają, to decyzja Marcina Sterengi o powrocie do Nysy Kłodzko je chyba na dobre rozwiewa. Kolejni Górnicy podpisują umowy z drużynami - co ciekawe - jedynie drugoligowymi. Następny w kolejce do sportowej emigracji ? Damian Pieloch.
Sezon 2010/11 już za nami (jeżeli chodzi o seniorów Górnika to już daaawno za nami). Klamrą spinającą ten rok rozgrywek niech będzie cykl "Naj, naj, naj" - w podsumowaniu pod uwagę brane są ekipy młodzików, juniorów i oczywiście seniorów. Nadszedł czas na przyznanie "złotych kilofów" w następujących kategoriach:
- najlepszy zespół
- najlepszy gracz
- najlepszy mecz
- najbardziej emocjonujący mecz
- najbardziej pamiętna akcja
- najlepszy występ indywidualny
- największe wydarzenie
- najgorszy mecz
- największe rozczarowanie
- najgorsze wydarzenie
- najgorszy moment
NAJLEPSZY ZESPÓŁ - Młodzicy
Nie mogło być inaczej. Podopieczni Wojciecha Krzykały zakończyli sezon na 4. miejscu w kraju. Nasi 13 i 14- latkowie dotarli do strefy medalowej Mistrzostw Polski, dostarczając kibicom wielkich emocji przez cały sezon. Pierwsze emocje to mecz z WKK u siebie i niezwykle pechowa porażka po dogrywce. Później - już w półfinałach rozgrywanych w Wałbrzychu - trzymający w napięciu do ostatniej sekundy mecz z Basket Team Opalenica, gdy do zwycięstwa zabrakło jednego celnego rzutu zza linii 6,75m. Bilans całosezonowy młodzików to to 21 zwycięstw i 5 porażek (z WKK Wrocław trzy oraz z Polonią Warszawa i Pyrą Poznań w meczu o brąz). Biorąc pod uwagę wszem i wobec panującą szarzyznę w górniczej koszykówce, czwarte miejsce w Polsce młodzików to wynik szalenie fantastyczny. Cały zespół zasłużył na słowa uznania, a w szczególności czterogłowa biało-niebieska hydra - Maciej Krzymiński, Marcin Szymanowski, Łukasz Kołaczyński i Bartłomeij Szmidt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz