Szukaj na tym blogu

sobota, 25 czerwca 2011

Koszykarska elegia

Powróciłem z Hiszpanii. Na "dzień dobry" sportowe portale informują mnie o poczuciu niesmaku, jaki kobieca reprezentacja Polski pozostawiła po sobie po rozegraniu pięciu meczów w Eurobaskecie rozgrywanym u siebie. Z powodu odcięcia od cywilizacji nie miałem okazji oglądać Polek w akcji. Okazuje się, że niewiele mnie ominęło. Wczorajszy powrót do domu okrasiłem obejrzeniem połowy meczu biało-czerwonych z Chorwacją. Po spotkaniu szybko doszedłem do wniosku, że najlepszym elementem naszej drużyny była... uroda Agnieszki Szott - niegdyś Miss Polskich Koszykarek:





Niestety, nie jest to najlepszy sposób by mało wymagającego rywala ograć. Pomimo tego - jako koszykarski psychopata - nie uważam tej 1 h życia, poświęconej polskiej koszykówce, za straconą. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że w tamtym czasie przed telewizorem podopieczne Dariusza Maciejewskiego oglądała garstka najbardziej niepoczytalnych i nieuleczalnie chorych koszykarskich fetyszystów. Kobieca Reprezentacja Polski umarła. Legendarna polska gościnność doprowadziła nasze koszykarki do grobu. Polki opuszczają ćwierćfinałowy świat Mistrzostw Europy. Czas na krótką elegię:

Kraj nad Wisłą wielka ogarnęła trwoga
Obce nacje wtargnęły bez słowa. Na Boga ! 
Biły, napadały, mordowały
Zląkł się naród cały !
Płeć piękna wielce ucierpiała
W starciu z najeźdźcami szans nie miała

Najpierw naród młody, lecz już dumny
Polki stłamsił, krzyczał: "Wprost do urny !"
Naród młody z Adriatyku się wyjawił
Charonowi wnet nas przedstawił 

Gdy mawiali, że wszystko już stracone
Zachodnie Wrony zostały odpędzone
Biały i Czerwony to wciąż mocne więzi
Bilet do Hadesu został na uwięzi

Chyże, silne nasze damy
Chórem krzyczą: "My się nie poddamy !"
Nagle czarne chmury powróciły
Z Iberyjskiego Półwyspu się włóczyły  

Przetrwanie narodu sprawa otwarta
Nadzieja umierania jest przecie warta
Z Kurlandii atak kolejny
Kres nadszedł wiary, krok już chwiejny !

Damy skarcone, osłabione, wątłej siły
Gdy z szachownicą na sztandarze uderzyli z mocą piły
Wdzięku i pasji w niedostatku
Honor odpłynął w na Bałkany statku

Puls już słabszy, pulsu nie ma
Pożarła nasze wszechobecna trema
W grobie leży całkiem już rozdarta
Z sił Polska koszykówka kobieca obdarta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz