Szukaj na tym blogu

niedziela, 26 czerwca 2011

Znawcy polskiego basketu

Polska nie jest krajem koszykówki i chyba długo nie będzie. Chcecie dowodu ? Proszę bardzo. Na jednym z największych polskich portali sportowych www.sport.pl pojawiła się informacja, że nasze zawodniczki przegrały ostatni mecz na Eurobaskecie z Francją 54:58. So far so good. Wszystko jak na razie się zgadza. Chwilę dalej czytam, że w polskiej drużynie wyróżniła się niejaka Ewelina KobryŃ. Nie znam takiej zawodniczki - słyszałem jedynie o Ewelinie KobryN. Nie wiem jak wy, ale ja w literówki nie wierzę. Redaktorowi tego portalu byłbym w stanie potknięcie wybaczyć gdyby była mowa o mało znanej koszykarce.  Niestety dla pana redaktora, chodzi o jedną z najlepszych i wydawałoby się najbardziej znanych polskich koszykarek, która w tym roku była o włos od stania się "damskim Marcinem Gortatem". Ewelina pechowo musiała opuścić szeregi zespołu WNBA New York Liberty, ponieważ kontuzji doznała jedna z niskich zawodniczek i szukano dla niej następczyni. Skład był już pełny, więc z kogoś trzeba było zrezygnować. Padło na debiutantkę z Polski. Polscy dziennikarze nie znają naszej świetnej środkowej - co do tego nie ma wątpliwości. Nieco poniżej natomiast dziennikarze nie mieli problemu z poprawną pisownią nazwiska sportowca Abdou Traore, ponieważ reprezentuje on rejony piłkarskie, a konkretnie w ostatnim sezonie grał w gdańskiej Lechii. Jak wiadomo w Polsce na "kopanej" znają się wszyscy, dlatego z pisownią nazwiska piłkarza z Czarnego Lądu nikt problemów nie ma. Biedna ta nasza Ewelina KobryŃ, biedna ta nasza koszykówka...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz